Forum www.theotokosakademia.fora.pl Strona Główna www.theotokosakademia.fora.pl
Spółdzielnie Socjalne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Temat 1 - Zorganizowana spółdzielcza samopomoc

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.theotokosakademia.fora.pl Strona Główna -> Tematy szkoleń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
theotokos
Administrator



Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 15:35, 06 Kwi 2010    Temat postu: Temat 1 - Zorganizowana spółdzielcza samopomoc

W temacie "Zorganizowana spółdzielcza samopomoc przeciw społecznemu wykluczeniu" znajdziemy informację o otoczeniu ekonomii społecznej, charakterystyce spółdzielni socjalnej oraz definicji spółdzielni.

Aby pobrać prezentację prosimy kliknąć na link:

sendspace.pl/file/41df768cf30f385f532c7f5

link należy skopiować do okna przeglądarki, pojawi się nowa strona, aby uzyskać dostęp do prezentacji należy kliknąć opcje POBIERZ

W celu rozpoczęcia dyskusji korzystajmy z funkcji "odpowiedz".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez theotokos dnia Śro 11:23, 19 Maj 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafał_F




Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:37, 30 Kwi 2010    Temat postu:

W tym tygodniu przez trzy dni uczestniczyłem Warszawie w seminarium oraz w konferencji z zakresu edukacji globalnej i zrównoważonego rozwoju. Stąd wniosek po przeczytaniu pierwszej prezentacji wprost mi się nasuwa. Przyszłość to umiętne chodzenie pod prąd. Nie sądzę, że w dłuższej perspektywie przyjęty model intesywnego rozwoju gospodarczego (tylko i wyłączenie) będzie optymalnym rozwiązaniem dla globalnego rozwoju, dla rozwoju poszczególnych krajów, wreszcie dla poszczególnych przedsiębiorstw, społeczeństw. Ci którzy będą w sposób równomierny inwestować w kapitał społeczny, jak i w rozwój ekonomiczny będą o kilka kroków do przodu.

Należy zrozumieć, że kluczem do sukcesu teraz, jak i w przyszłości będzie strategia win-win, gdzie każda strona odczuwa satyfakcję i żadna też nie jest poszkodowana. Swego rodzaju panaceum na rozwiązywanie problemów zarówno ekonomicznych, jak i społecznych mogą być właśnie spółdzielnie socjalne. Powstające organizacje parasolowe, grupy samopomocowe, instytucje wspierające określone podmioty, wreszcie spółdzielnie socjalne są w krajach rozwiniętych czymś absolutnie oczywistym. Pytanie, dlaczego by szerzej nie zaszczepić tych rozwiązań na grunt Polski?

Myślę, że przede wszystkim musi upłynąć jeszcze trochę czasu, zanim skażona epoką PRL-u mentalność nie przyjdzie autentycznego kierunku w stronę zrównoważonego rozwoju. Zasaniczym kłopotem w zakresie dokonania skoku w tej materii może się okazać o dziwo postępujący rozwój technologiczny, rodzący skutek w postaci dramatycznego zatracania umiejętności „miękkich” wśród młodzieży (obserwacja ze swojego podwórka). Dodając do tego spadek ich aktywności społecznej i rosnący brak pokory wobec człowieka i faktycznej wiedzy przegrywającej z internetowym śmietnikiem możemy sobie zadać pytanie: Quo Vadis spółdzielnio?

W pewnym stopniu szansą dla zdrowo-zakręconych społeczników na większe zainteresowania prowadzeniem spółdzielni socjalnej, może okazać się znowelizowana ustawa o pożytku publicznym i o wolontariacie. Jednakże dotychczasowe bariery, zwłaszcza prawno-podatkowe oraz brak zasadniczego wspracia infrastrukturalnego ze strony samorządów lokalnych utrudniają podejmowanie takich decyzji. Brakuje również wsparcia finansowego dla liderów, którzy dysponują wizją, wypracowaną siecią kontaktów oraz zasobami informacyjnymi, kadrowymi i organizacyjnymi (procedury działań, portfolio projektów cyklicznych itd). Moim zdaniem spółdzielnie mogłyby się stać istotną i aktywną alternatywą dla „nowomodnych” fundacji korporacyjnych realizujących kocepcję CSR – Społecznej Odpowiedzialności Biznesu (zwłaszcza pod kątem integracji społecznej).

Należy jednak pamiętać, że taki krok podjęty przez spółkę kapitałową musi mieć ekonomiczne i społeczne uzasadnienie – celowości i wielowymiarowego efektu takiego działania, jak i szansy na spełnienie realnych potrzeb danej społeczności lub danej grupy osób. Najbardziej istotnym czynnikiem, nie tylko w spółdzielni socjalnej, jest czynnik ludzki. Optymalnym modelem jest więc powoływanie do życia spółdzielni przez stowarzyszenie lub spółkę. Nawet najlepszy plan działań, czy innowacyjne pomysły będą niczym, jeśli czynnik ludzki nie będzie solidnie zintegrowany i nie będzie stanowił teamu z prawdziwego zdarzenia. Nie jest tak do końca ważne jakie kompetencje niosą ze sobą poszczególni członkowie, ale jak wielką wartość dodaną są wstanie osiągnąć jako zespół. Dla przykładu odsyłam do Cieszyna.

Rafał Foit


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fenikssocjalna




Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Wto 22:02, 04 Maj 2010    Temat postu:

Witam Panie Rafale.
Muszę tutaj przestrzec przed pochopnynymi decyzjami utworzenia spółdzielń socjalnych poza projektami. Bardzo ciężko jest pozyskać fundusze z PUP - bardzo mało wiedzą na temat funkcjonowania tych podmiotów ekonomii społecznej urzędnicy samorządowi dla których prorytetem powinno być powołanie takich podmiotów do działania. Nadrzędnym celem powołania do życia spółdzielń socjlanych było i jest wylkuczenie społeczne, wysokie bezrobocie. Założeniem była współpraca z Samorządami. Jeżeli chodzi o czynnik ludzki to sprawa jest faktycznie trudna. Nasze społeczności są bardzo roszczeniowe i to jest dużą przeszkodą. Brak myślenia i działania ze strony beneficjentów sprawia, że czasem opadają ręce i nie tylko....
Żeby utrzymać 5-osobową grupę trzeba mieć w miesiącu dochód ok 30.000 PLN. Skąd wziąć taką kwotę na początek zakładając, że każdy zostaje zatrudniony na spółdzielczą umowę o pracę na cały etat bo to jest dopełnieniem funkcjonowania spółdzielni. Wiemy, że musimy wytworzyć dochód z którego należy zrobić opłaty i wypłaty. Jednak ludzie nie zdają sobie z tego sprawy. To nie jest zabawa w biznes - TO JEST BIZNES!
Socjal kojarzy się z dawaniem i beneficjencji myślą, że pobory dostaną darmo. Niestety wiem coś na ten temat bo sama jestem prezesem takiej spółdzielni.
Jeżeli chodzi o ekonomię społeczną to przykład musi iść z "góry", a jak ma iść jak samorządowcy nie wiedzą nawet co to ekonomia społeczna Very Happy
Ciągle otwiera się nowe spółdzielnie socjalne (NOWEJ GENERACJI)nie dbając o stare, które nie miały takich szans - ze 195 spółdzielni socjalnych zrejsetrowanych w KRS część jest w likwidacji, część boryka się z ogromnymi trudnościami finansowymi i zadłużeniami. Z tych 195 działa tylko ok 70 spółdzielń - co to za sukces? Nikt nie wie co to są klauzule społeczne nie mówiąc o ich stosowaniu jeżeli już mówimy o znowelizowanej ustawie o Zamówieniach Publicznych. Wydaje się durne rozporządzenia ograniczające działania spółdzielń (Dz.U. 30/2010 poz 155) w sprawie przyznawania dotacji dla osób bezrobotnych - założycieli spółdzielni. Nie rozumie takich działań. Ten kto nigdy nie tworzył takiego podmiotu nie zdaje sobie sprawy z tego jakiego to wymaga uporu i samozaparcia - nie ma nas w domu przez 16 godzin, a czasem więcej - to nie ciepła posadka gdzie odrabiamy 8 godzin i idziemy do domu Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez fenikssocjalna dnia Wto 22:35, 04 Maj 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafał_F




Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:32, 05 Maj 2010    Temat postu:

Pani Mario. Trudno jest wrzucać wszystkie PUP-y do jednego worka. Natomiast w dużej części przypadków faktycznie w zakresie podmiotów SE występuje swoista „pustynia intelektualna”. Oczywiście byłoby miło z każdym i w każdym miejscu móc rzeczowo porozmawiać, no ale... Spójrzmy prawdzie w oczy, kto pracuje w budżetówce. Zazwyczaj, to rodzinne drzewko. A o roszczeniowych nawet nie wspominam, bo chyba każdy z forumowiczów przechodził ten temat.

Zgadzam się w pełni co do niepotrzebnego ładowania się w koszty. Powiem ze swojego podwórka – młodzi w dość dużej większości myślą tak: skoro dostałem te „aż” 18000, to zaszaleję, a co tam, stać mnie – w końcu jestem właścicielem swojej firmy. Biuro, samochód, może jakaś ładna asystentka. I nagle małe otrzeźwienie. O kurcze, a gdzie są Ci moi klienci, przecież to co wymyśliłem jest super i każdy o tym wie! No nie?

No właśnie nie… i zanim ruszą już są bankrutami, bo w zasadzie w ogóle nie myślą kosztowo, ani sprzedażowo. Co z tego, że ładne biuro, skoro trzeba zamknąć interes za miesiąc; co z tego że ładna bryka – skoro na jej widok sąsiada aż skręca, by tylko co nieco przerysować (i nowe nerwy, nowe koszty i stracony czas). Podsumowując ten wątek „szybka bryka i wizja szybkiego zysku to potężne zagrożenie. Dlaczego? Bo za chwilę stracisz i jedno i drugie. W biznesie nie chodzi o to, by mieć wszystkiego szybko i dużo, bo za chwilę znajdą się sępy, które Cię skasują. Tu chodzi o budowanie realnej siatki kontaktów, budowę swojego zaplecza, poszerzania obszaru wpływów”.

Stąd też podejmowanie szybkiej decyzji o zatrudnianiu na umowę o pracę, to tak jak z kredytami. Jeden kredyt, drugi i pętelka na szyję. Pani Mario, ja wiem, że ludzie nie zdają sobie z tego sprawę. Przekonuję się o tym praktycznie każdego dnia. Moim zdaniem to z jednej strony kwestia edukacji (jej braku), z drugiej strony podejścia (odpowiedzialności, a w zasadzie jej braku), a z trzeciej – braku realnych doświadczeń życiowych na własnej skórze. Zwłaszcza to trzecie, bo „jeżeli niczego nie poczujesz, to niczego nie zrozumiesz; a jeżeli niczego nie zrozumiesz, to nic nie zrobisz, nic nie będziesz umiał i nic będziesz umiał”. To takie koło fortuny, gdzie wyjdzie zawsze to samo: bankrut. Oczywiście są ciekawe tematy, jak np. na opolszczyźnie dofinansowanie na MŚP od 300000 zł wzwyż (oczywiście przy spółce z rolnikiem). Ale to już jest inna historia i temat nie na forum.

Myślę, że duża częśc samorządowców jednak wie, co to jest ekonomia społeczna. Przypominają sobie tak o niej jakoś dziwnie co 4 lata, jako o swoim potencjalnym elektoracie. Przyszłość jednak będzie się powoli zmieniać. Sądzę, że kwestia CSR-u będzie się z czasem profilować, m.in. w stronę Społecznej Odpowiedzialności Politycznej. Dlaczego? Dlatego, że nie tylko II sektor jest społecznie odpowiedzialny względem swoich interesariuszy, ale I i III również. Tak samo dotyczy on szkół, parafii czy służby zdrowia – przecież idąc do lekarza chcemy wiedzieć, co nam faktycznie jest?

Szczerze? Co ja myślę o spółdzielniach socjalnych? Miło jest obserwować te nieliczne, które się rozwijają, ale w większości to leżą i kwiczą. Pani Mario – domyślam się co to praca czasami po 18-20 godzin na dobę, bo sam tak mam, więc witamy w klubie. Moja obecność nie jest spowodowana bynajmniej tym, że rzucę się w zakładanie spółdzielni. Być może w dalekiej i bliżej nieokreślonej przyszłości tak, jednak na chwilę obecną jest to nazwijmy „skanowanie rynku”. To tak jak z ideą integracji europejskiej, która składa się z trzech filarów: „poszerzanie, pogłębianie, a na końcu – twardy rdzeń”. Dla tych nie w temacie: poszerzanie horyzontów myślowych, strefy wpływów, granic; pogłębianie tematów na których się najlepiej znamy; twardy rdzeń – dobrze jak za tym poprzednim idzie jakaś solidna waluta za dotychczasowe rzeźbienie.

Rafał Foit

P.s. W powyższej wypowiedzi trzy razy zacytowałem mojego kolegę z opolszczyzny (Pana Andrzeja Gruca), który jeśli tu zajrzy – serdecznie pozdrawiam. Dla wtajemniczonych Pan Andrzej Gruca był m.in. doradcą Prezydenta RP oraz doradcą przy MSZ, gdy Polska wchodziła do UE. Przy tej okazji odsyłam też na stronę swojej organizacji: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fenikssocjalna




Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Czw 8:13, 06 Maj 2010    Temat postu:

Witam Panie Rafale
Cieszę się, ze się Pan odezwał. Myślę, że ciekawie Pan pisze na tematy ekonomii społecznej i spółdzielń socjalnych i przedsiębiorstw społecznych. Popieram Pana rzeźbiarką inicjatywę. Ja też jestem za tym żeby każdy rzeźbiarz za swoją pracę był wynagradzany. Jak dotąd to państwo nasze wykorzystuje nasze umiejętności nic w zamian nie oferując. Specyfika postępowania naszej młodzieży (biuro, bryka, asystenkta - 0 zainteresowania rynkiem i zamówieniami )wynika z nauk jakie pobrali od społeczeństwa i najbliższych. Nie ma się co dziwić w naszym kraju furorę robią tylko karierowicze i to jest problemem. Proces ponownej socjalizacji bezrobotnych w społeczeństwo dla mnie powinien postępowac stopniowo i etapami (nawyki z poprzedniego systemu pozostały) - trudno wykorzenić poprzedni system myślenia. Myślę, że młodzież zawiedziona brakiem sukcesów i efektów obserwowanych u starszych próbuje po swojemu ustawić swoja wizję świata zapominając, że rynek i konkurencja są okrutne - wyeliminują każdego kto nie ma "pleców" i jest nie przygotowanym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryszard




Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:01, 09 Maj 2010    Temat postu:

Rafał_F napisał:

W pewnym stopniu szansą dla zdrowo-zakręconych społeczników na większe zainteresowania prowadzeniem spółdzielni socjalnej, może okazać się znowelizowana ustawa o pożytku publicznym i o wolontariacie. Jednakże dotychczasowe bariery, zwłaszcza prawno-podatkowe oraz brak zasadniczego wspracia infrastrukturalnego ze strony samorządów lokalnych utrudniają podejmowanie takich decyzji. Brakuje również wsparcia finansowego dla liderów, którzy dysponują wizją, wypracowaną siecią kontaktów oraz zasobami informacyjnymi, kadrowymi i organizacyjnymi (procedury działań, portfolio projektów cyklicznych itd).

--> nie jestem takim optymista. Ustawa, nawet po noweli, jest niedopracowana, bariery pozostaly. Kluczem jest oczywiscie to wsparcie samorzadow, ale w naszych realiach, jesli wladze gminy nie sa "zaprzyjaznione" to wsparcie jest fikcja. Potrzebne sa rozwiazania sytstemowe, a nie naiwne zapisy w ustawie, ze samorzad cos "powinien"...

Moim zdaniem spółdzielnie mogłyby się stać istotną i aktywną alternatywą dla „nowomodnych” fundacji korporacyjnych realizujących kocepcję CSR – Społecznej Odpowiedzialności Biznesu (zwłaszcza pod kątem integracji społecznej).

--> nie zgadzam sie, to sa dwie zupelnie rozne sprawy. Spoleczna odpowiedzialnosc biznesu nie powinna byc (i przeciez nie jest) z przeksztalceniem dzialalnosci gospodarczej w "normalnej" formie w spoldzielnie socjalne, To bylby absurd i wynaturzenie, podobne do tego, jakim jest dzisiaj tworzenie niby normalnych stowarzyszen, w istocie bedacych forma dzialania korporacji biznesowych...

Rafał Foit


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryszard




Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:05, 09 Maj 2010    Temat postu:

[quote="fenikssocjalna"]
Żeby utrzymać 5-osobową grupę trzeba mieć w miesiącu dochód ok 30.000 PLN.

--> a mozna spytac, na jakiej podstawie takie wyliczenie?? Idac za tym rozumowaniem, roczny dochod spoldzielni socjalnej powinien wyniesc 360 tys. Pytanie tylko o jakiej dzialalnosci mowimy, jakie sa koszty itp...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fenikssocjalna




Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Nie 20:39, 09 Maj 2010    Temat postu:

Już odpowiadam Panie Ryszardzie
Licząc, że mamy 5 pracowników ( zakładam, że są to członkowie na pełnym etacie bo przecież po to zakładamy spółdzielnie socjalną aby mieć stabilizacje)- 5 pensji brutto przy minimalnej pensji 1500 PLN = ok 15.000 PLN (wliczając juz z tym co pracodawca musi zapłacić), na reklame i promocje ( strona inernetowa i inne ) 500-1000PLN. opłaty bieżące (czynsz switało, telefon, ogrzewanie) ok 1000 PLN księgowośc kadry ok 2.500PLN + raz w roku bilans 1500-2500PLN resztę musimy przeznaczyć na materiał do produkcji czy na świadczenie usług jeszcze kilka innych np paliwo do samochodu, ubezpieczenie pojazdu, czasem trzeba zwrócić za źle wykonaną usługę lub wykonac reklamację. Trzeba prowadzic również integracje społeczno-kulturalną (np ognisko, gril, wycieczka)

PS. Panie Ryszardzie np. w budowlance nikt Panu nie bedzie pracował za najniższą pensje dlatego trzeba doliczyć premie czasem motywacyjne. Spółdzielnie trzeba bardzo mocno reklamować aby uzyskała zlecenia z wolego rynku - na reklamę idzie dużo kasy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez fenikssocjalna dnia Nie 21:26, 09 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryszard




Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:36, 09 Maj 2010    Temat postu:

fenikssocjalna napisał:
Już odpowiadam Panie Ryszardzie

Dziekuje bardzo za szybka i rzeczowa odpowiedz:)

Licząc, że mamy 5 pracowników ( zakładam, że są to członkowie na pełnym etacie bo przecież po to zakładamy spółdzielnie socjalną aby mieć stabilizacje)- 5 pensji brutto przy minimalnej pensji 1500 PLN = ok 15.000 PLN (wliczając juz z tym co pracodawca musi zapłacić),

--> jesli to model w miare docelowy (tzn, nie na starcie, ale po paru miesiacach dzialanosci, bo przeciez nie docelowy w sensie zalozenia tak niskiego poziomu dohcodow:)) - to tutaj zgoda:)

na reklame i promocje ( strona inernetowa i inne ) 500-1000PLN.

--> tutaj koszty wydaja mi sie zawyzone, chociaz nie wiem o jaka reklame chodzi, wiec moge sie mylic.

Jesli chodzi o strone internetowa spoldzielni - polecam bezplatny i do komercyjnego uzytku system zarzadzania trescia joomla. Wymaga troche cwiczen, ale mozna opanowa i miec calkiem fajny serwis za free:)

opłaty bieżące (czynsz switało, telefon, ogrzewanie) ok 1000 PLN

--> sadze, ze te koszty moga byc nizsze

księgowośc kadry ok 2.500PLN + raz w roku bilans 1500-2500PLN

--> ksiegowosc i kadry to prezes spoldzielni, przynajmniej na poczatku. Sa bezplatne programy do ksiegowosci (chocby Vatowiec), a biuro rachunkowe mozna wynajac za ok 150,- / mc

tutaj powinnismy jeszcze uwzglednic koszty tzw. lustracji, wymaganej prawem spoldzielczym

resztę musimy przeznaczyć na materiał do produkcji czy na świadczenie usług jeszcze kilka innych np paliwo do samochodu, ubezpieczenie pojazdu, czasem trzeba zwrócić za źle wykonaną usługę lub wykonac reklamację.

--> takie koszty to temat rzeka, trzeba bardzo precyzyjn ie je planowac i kontrolowac, bo inaczej caly zysk zjedza Sad

Trzeba prowadzic również integracje społeczno-kulturalną (np ognisko, gril, wycieczka)

--> oczywiscie, bez zgranego zespolu spoldzielnia sie rozleci Smile

PS. Panie Ryszardzie np. w budowlance nikt Panu nie bedzie pracował za najniższą pensje dlatego trzeba doliczyć premie czasem motywacyjne.

--> rozumiem spoldzielnie jako zespol ludzi pracujacych na siebie; jesli trzeba ich jeszcze motywowac premiami...

Spółdzielnie trzeba bardzo mocno reklamować aby uzyskała zlecenia z wolego rynku - na reklamę idzie dużo kasy.

--> dlatego podstawa jest wejscie w nisze rynkowa, albo zapewnione zlecenia.Smile



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fenikssocjalna




Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Pon 7:01, 10 Maj 2010    Temat postu:

Panie Ryszardzie pracujemy z różnymi ludźmi jeżeli chodzi o spółdzielnie socjlaną najczęściej są to ludzie niewykwalifikowani po 40-ste lub 50-tce, często są to ludzie sfrustrowani, znięcheceni, którzy "chcieliby ale się boją", mają wiele wątpliwości dlatego integracja jest bardzo ważna zwłaszcza na początku.
Jeżeli chodzi o księgowość - tak zgadzam się to prezes ją podpisuje, ale nie zawsze zna podstawy tej pełnej księgowości. Przyznam sie szczerze, że nie miałam zielonego pojęcia o ksiegowości,ale byłam ciekawa co podpisuje, czytałam i pytałam, jeżeli księgowość to i kadry nie miałabym czasu szukać zleceń tylko musiałabym siedzieć w kadrach i księgowości, a nie na tym tylko polega rola prezesa. Podstawa dobrze wykonanej pracy to motywacja, dobrze zmotywowany pracownik lepiej pracuje. Very Happy Nisz rynkowych już brakuje - podstawą funkcjonowania spółdzieln socjalnych jest współpraca z samorządami oraz parcytypacja państwa w ponownej socjalizacji bezrobotnych na rynek pracy. Jest to bardzo, bardzo trudne.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez fenikssocjalna dnia Pon 10:31, 10 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryszard




Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:47, 10 Maj 2010    Temat postu:

dziekuje za odpowiedz:). Co do ksiegowosci, akurat w ramach wsparcia ES sa teraz fajne bezplatne szkolenia z tego zakresu, wiec mozna skorzystac. Sorki za moje poprzednie czepianie sie, zapomnialem, ze spoldzielnie tworza sie nie tylko z grupy chetnych, umotywowanych wlasciwie juz na poczatku, ale takze tworzone sa dla tych, ktorych dopiero trzeba mozolnie motywowac. Faktycznie, w takim przypadku optyka powinna byc inna Smile

Jeszcze raz dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fenikssocjalna




Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Pon 10:33, 10 Maj 2010    Temat postu:

Bardzo proszę - przyjemność pozostaje po mojej stronie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafał_F




Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:28, 19 Maj 2010    Temat postu:

Odpowiadając na pytania i odnosząc się przy okazji do wypowiedzi, pragnę wskazać, że optymizm w życiu jest ważny, bo bez niego świat byłby straszny. Wydeptywanie ścieżek jest ważne, ale nie dot. tylko współpracy z samorządem, chyba że niektórzy przyjmują taki model, że tylko i wyłącznie z nimi można współpracować, no to nic na to nie poradzę. Jestem dumny z tego, że jestem mieszkańcem Gliwic, że w tym mieście żyją ludzie, którzy pomimo różnicy poglądów potrafią ze sobą rozmawiać i współpracować. Nikt specjalnie tu na nikogo warczy, a wielu jest takich, którzy szukają współpracy i ją znajdują. Jak to się dzieje, że Gliwice mają rozwinięty III sektor, pokaźny potencjał intelektualny i gospodarczy, i co ważne w miarę przyjazny samorząd. Skoro w każdym innym mieście w Polsce mamy statystycznie tych samych „nieznośnych proceduralnych urzędasów”, „krwiożerczych biznesmenów” i „wspaniałych, cudownych liderów III sektora”, to ja się retorycznie pytam – to czemu w jednym mieście ludzie potrafią ze sobą współdziałać, a w innym już są z tym kłopoty?

Poza tym świat nie jest tylko czarno-biały. Warto wykraczać nieco szerzej, poza swoje horyzonty myślowe. Szkoda, ale chyba nie uda się tu podyskutować n.t. współpracy międzysektorowej. Oczywiście tematyczne ścieśnianie tematu pozwala na wyciśnięcie kilku kwestii i paru ciekawostek, ale spróbujmy popatrzeć szerzej. A tak na zdrowy rozsądek. Skoro z tymi spółdzielniami jest tak źle, to czemu niektórzy w nich „siedzą”? No ale w sumie patrząc, jak można swoje „kasować” i to bez patrzenia na koszty zbędne, bądź zawyżone i mówić o sobie w charakterze „społecznika”, noo.... To nie jestem zdziwiony.

Co poruszanego tematu CSR-u będę twardo stał na stanowisku. Jeśli to możliwe, proszę kilkukrotnie i uważnie przeczytać jeszcze raz to, co napisałem. Wtedy się Pan przekona, że stanąłem po stronie tych, którzy chcą stawiać na spółdzielnie. Nieprawdą jest też to, co napisał jeden z forumowiczów, że nisz już brakuje. Wciąż powstają nowe, także w spółdzielniach. Odnosiłem się już do tego w pierwszych wypowiedziach, a nawet postawiłem pytanie. Szczerze? Męczy mnie biadolenie, jak widzę dla zasady, jak to wszystko jest źle i niedobrze. Wystarczy tylko zaksać rękawy i poszukać informacji. To nic nie korzystuje, tylko trochę wysiłku intelektualnego i czasu. A czytanie ze zrozumieniem ma swoją wartość...

Rafał Foit


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
socjalna




Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żary

PostWysłany: Pon 22:02, 24 Maj 2010    Temat postu: Wrzucę swoje dwa grosze

Niestety Marysia ma wiele racji. Ale nie wszystko co dzieje się w łódzkim dotyczy innych województw. W łódzkim w ramach ekonomii społecznej pracujemy z panią prof. Zdzisławą Janowską- posłanką. Wypracowaliśmy niektóre możliwe zmiany do wprowdzenia przez PUP-y. Lecz czy PUP-y będa chciały je wprowadzić, któż to wie?
Poza województwem lubuskim, gdzie wprowadziliśmy model dla wszystkich PUP-ów w sprawie zakładania spółdzielni, na dzisiaj nie znam PUP-ów, które posiadają np. wspólne wnioski o dotację dla założycieli spółdzielni socjalnych. Nie posiadają umów, jakie zawierać powinni członkowie założyciele ze starostą. Nie posiadają wiedzy w zakresie zwrotu ZUS dla członków takich spółdzielni. Nie korzystają z klauzul społecznych itp., itd.
Lista "ułomności" jest niestety jeszcze dłuższa. Dlatego powinno się podjąć zdecydowane kroki, by w pierwszej kolejności szkolić pracowników PUP-ów, a dopiero później- ewentualnie równolegle czętnych do zakładania takich spółdzielni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.theotokosakademia.fora.pl Strona Główna -> Tematy szkoleń Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin