Forum www.theotokosakademia.fora.pl Strona Główna www.theotokosakademia.fora.pl
Spółdzielnie Socjalne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Temat 6 - Marketing i public relations (PR)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.theotokosakademia.fora.pl Strona Główna -> Tematy szkoleń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
theotokos
Administrator



Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 11:44, 19 Maj 2010    Temat postu: Temat 6 - Marketing i public relations (PR)

Czym jest PR i marketing wie każdy, ale co oznacza Corporate Identity oraz synergia marketingowa i jakie mają odniesienie do działalności w trzecim sektorze, chyba już niewielu. Garść informacji na ten temat w prezentacji do pobrania:

sendspace.pl/file/ca0dffb298d7097cc244c31

i serdecznie zapraszam do komentarzy poprzez opcje

ODPOWIEDZ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafał_F




Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:21, 21 Maj 2010    Temat postu:

Elementami spajającymi obie przedstawione kwestie jest zasięg zaangażowania społecznego spółdzielni, zwłaszcza w obrębie relacji z różnymi interesariuszami, (obecnymi, jak i przyszłymi). Ewolucja marketingu 4P czy też 4C, jak również postępujące zmiany np. z konsumenta w prosumenta, wymuszą na podmiotach nie tylko permanentne inwestycje w innowacje, budowania zaplecza wpływów środowiskowych, gromadzenia oraz promowania strategicznych zasobów kompentencyjnych, zwłaszcza w obrębie kapitału ludzkiego (chciałbym tu zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo „konia trojańskiego”); ale wymuszą także nowy model interaktywnej komunikacji opierającej się na zwłaszcza na: kulturze organizacyjnej (wartościach) i kodeksie postępowania (wytycznych) – jako elementach względnie stałych oraz na zorientowaniu na indywidualne potrzeby (wzajemna edukacja) i zdywersyfikowanych pakietach dodatkowych korzyści dla prosumentów (partycypacja) – jako elementów ruchomych. Do tego należy sobie także zadać pytanie: czy „kopać się” samemu ze wszystkim, czy tworzyć koalicje i partnerstwa w zgodzie z zasadą win-win? Odpowiedź nie jest tu jednoznaczna.

W praktyce ewolucja „rodzimego” marketingu będzie oznaczała zmianę postaw podmiotów, które będą zainteresowane rozwojem (a co najmniej przetrwaniem) na takie postawy jak: otwartość, kreatywność, zdolność skutecznej kooperacji w układzie międzysektorowym, umiejętność zarządzania zmianą i innowacjami, zdolność komunikacji i uczenia się od młodych cyber-innowatorów itd. Odnosząc się do kwestii CSR-u pragnę zaznaczyć, że odpowiedzialność nie leży tylko po stronie biznesu, ale także samorządów, jak i ngo-sów, w tym spółdzielni. Poza tym tradycyjne pojmowanie marketingu, PR-u, podmiotów promujących się przez ulotki czy tradycyjne nośniki informacji będzie można włożyć raczej między bajki, a ewentualna próba chodzenia po ciemnym lesie, okaże się wędrówką bez celu.

Rafał Foit

P.s.W moim odczuciu zabrakło nieco informacji n.t. SRI. Nie zabrakło natomiast elementów „świeżych” jak franszyza spółdzielni, wskazującej na budowaniu marki i sprzedaży know-how. Istotnym elementem, który został wskazany w prezentacji, a jest często i powszechnie pomijany, to „spójność marketingowa”. Brawa dla organizatorów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
socjalna




Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żary

PostWysłany: Wto 0:26, 25 Maj 2010    Temat postu: A życie pisze swoje reportaże

Nawet najpiękniejsza nauka, badania, nazewnictwo nie są w stanie wypromować ss.
Jak wyobrażacie sobie salon kosmetyczny z dodatkiem "spółdzielnia socjalna"? Jak wyobrażacie sobie jedynego w Europie producenta grzyba zdrowotnego z nazwą ss.?
Jak wyobrażacie sobie transport sanitarny z nazwą ss?
Życie narzuca nam pewne rozwiązania. I tak w przypadku ww. działalności nigdzie nie znajdziecie nazwy ss. Natomiast te same spółdzielnie promują swoją nazwę zwłaszcza w kontaktach z mediami i urzędami.
Dla nas nadal proboszcz zostaje jednym z najlepszych kanałów reklamy, promocji, a niekiedy nawet dystrybucji (np. znicze).
Poczekalnie POZ, gabinety prywatnych lekarzy to jedna z metod promowania działalności.
Uczymy grupy jak bez środków finansowych wylansować ss w krótkim czasie.
Nie sztuką jest posiadać środki, kasę i doświadczenie. Sztuką jest zrobić z niczego coś. A to nam kurcze jakoś wychodzi. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fenikssocjalna




Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Pon 19:24, 31 Maj 2010    Temat postu:

Tak masz rację Janusz, kto nie działał w spółdzielni socjalnej ten nigdy nie będzie wiedział co to promocja

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafał_F




Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:22, 09 Cze 2010    Temat postu:

Niestety nie zgodzę się z pewnymi frazami wypowiedzi „socjalnej”. Podam od razu przykład – restauracja „U Pana Cogito” w Krakowie. Wydaje się to jak nabardziej komercyjny interes, ale miałem tę okazję i zaszczyt (dzięki projektowi realizowanemu przez Centrum Theotokos) poznać bliżej to miejsce i tworzących je ludzi. Osoby, które tam pracują są osobami z lekkimi zaburzeniami, a pomimo tego udało się tam osiągnąć świetny klimat do tego typu działalności. Osoby te, w zależności od stopnia zaburzeń pracują na różnych stanowiskach, a co jakiś czas dochodzi do małej rotacji. Dzięki temu miałem szalenie miłe wrażenie ich multi-umiejętności.

A druga uwaga – a o czym ja piszę od samego początku? W trzecim sektorze pracują od wielu lat totalnie non-profit. I ani jednej złotówki nie przysposobiłem dla siebie. Co więcej mogę wykazać się efektami pracy i działań, także na szczeblu międzynarodowym. W Pana opisie jest wspomniane o wolontariacie pracowniczym. A o czym ja mówię, gdy piszę o CSR-rze, gdzie wolontariat pracowniczy jest tylko jednym z elementów? Pierwszy raz zetknąłem się z tego rodzaju wolontariatem mając 11 lat, w 1994 roku w fabryce VW w Wolfsburgu, a pierwszy raz zastosowałem go „swoim podwórku” w 2004 roku. Stąd to żadna nowość, choć zapewne dla wielu może być to jakieś nowe „monstrum”, a wcale tak nie jest, bo już chociażby w XIV wieku ród Ballestremów wskazywał na śląsku drogę zaangażowania społecznego. Poza tym wolontariat pracowniczy jest tylko tylko jednym z elementów CCI (społecznego zaangażowania biznesu), gdyż jest jeszcze pięć innych: marketing społeczny, CRM, filantropia, sponsoring oraz inwestycje społeczne. Stąd pozostaje mi rzucić Panu wyzwanie Very Happy Proszę tak jak ja zrezygnować ze swoich apanaży z sektora ES i pokazać swoją społeczną odpowiedzialność osobistą. Chcę tutaj zaznaczyć, że nie mam nic przeciwko zarabianiu w III sektorze, ale też chcę zaznaczyć, że PEŁNE NON-PROFIT zaczyna się wtedy, kiedy robimy coś dla innych, gdy nie ma kasy, a czasami nawet gdy nie ma „dziękuję”.

Proszę nie odbierać tego negatywnie, ale pozytywnie. Zgoda, że nauka w ES nie jest rdzeniem, gdyż są nim ludzie. Natomiast nie można jej bagatelizować, tak jak doświadczeń, umiejętności, możliwości. To tak jakby Pan podważał bibliotekę ES, którą Pan założył. A tak przecież pewnie nie jest. Czy wyobrażamy sobie np. transport sanitarny z nazwą spółdzielni? Nie wiem jak inni, ale ja tak – jak jest nisza, popyt i się da, ma się kontakt, realne przełożenie, to grzechem byłoby tego nie wykorzystać, z pożytkiem dla spóldzielni i innych oczywiście. Co do marketingu – należy zauważyć prostą zasadę, która mimo wszystko pokutuje i jest zapominana – marketing profilujemy w zależności od grupy do jakiej chcemy dotrzeć (gdzie indziej będziemy „uprawiać promocję” gdy kierujemy coś do młodych, a gdzie indziej np. trafiamy do rolników, bo inaczej przestrzelimy i tylko stracimy swój czas). Co do proboszczy – są plusy i minusy. Plus, że wciąż słowo proboszcza ma „zbawienny wpływ” (przekonałem się o tym w ostatnią niedzielę, jak zarekomendował czasopisma jednego z wydawnictw), ale też i minus – jak postąpić, gdy będzie próbować nami „sterować”? Pytanie jest zasadne, a że nie znam odpowiedzi na wszystko, więc pytam.

Rafał Foit


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fenikssocjalna




Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Czw 9:46, 10 Cze 2010    Temat postu:

Pan żartuje Panie Rafale, a Pan zapłaci za mnie czynsz, światło,gaz i inne? Spółdzielnie powstają po to żeby ich założyciele i członkowie zarabiali na siebie, a swoją pracą przyczyniali się do tworzenia nowych miejsc pracy - NON PROFIT robi ukłon do Ludzi o zasobnych kieszeniach pozdrawiam Maria Sowińska Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafał_F




Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:46, 16 Cze 2010    Temat postu:

W jednej z wypowiedzi wyraźnie napisałem, że nie mam nic przeciwko, aby członkowie organizacji (w dalszym rozumieniu – spółdzielni) zarabiali i tworzyli miejsca pracy. To po pierwsze. Po drugie – mecenat czy filantropia wcale nie musi dotyczyć tych, którzy śpią na kasie, bo jeśli dla danej osoby coś jest pasją to może poświęcić dla niej wiele, nawet całego siebie (poza tym chyba ktoś tu zapomina o idei trzeciego sektora...). A po trzecie – próbowała Pani pod kątem CSR-u, strategii win-win czy też „barteru” negocjować np. stawki czynszu ?

Rafał Foit


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.theotokosakademia.fora.pl Strona Główna -> Tematy szkoleń Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin